Witam.
Czytam forum od dawna ale jestem raczej typem który nie wtrąca się w wiekszośc spraw jednak jedna niedaje mi spokoju dlatego postanowiłem napisać kilka słów i poprosic sasiadów o radę.
W bloku 1E na 4 piętrze, nie wiem pod którym numerem mieszkają lokatorzy do których przychodzi co chwile zachlane i nacpane towarzystwo po kolejne działki narkotyków. Nie raz zjezdzając windą wsiadała czy to jakas parka czy dwóch tak nacpanych chłopaczków którzy ledwo na nogach sie trzymali, że szkoda gadać. Ostatnio ktos tam przedawkował i przyjechała karetka i hurtem wynosiła z mieszkania kilka osób. Kobieta która tam mieszka potrafi wyjść o 2 w nocy,a raczej wypaść z mieszkania przez swojego chłopaka i walić w drzwi aż ja wpuści. Przychodzą do naszej klatki jakieś smierdzące typy nie wiem czy po haracz czy po wynagrodzenie ale napewno po srodki do lepszej zabawy. Dodatkowo chłopaczki jeżdzą starymi gruchotami z dalekiej wsi jakim jest Wejherowo GWE .... pedząc ponad 100km/h na ulicy przed naszymi klatkami gdzie bawią sie dzieci gdzie jest strefa do 30 km\h gdzie niedaj Boże któremus wypadnie piłka i pobiegnie za nią to nie ma szans bo naćpany tepy łeb nie zdąży wyhamować.
Ktoś juz interweniował bo policja nie raz przyjezdzała ale dalej co chwila ktos obcy sie kreci. I dalej sa krzyki kłutnie i awantury. Czy mozna w tej sytuacji jakoś zareagowac prawnie?
Czy mozna uderzyć z tym tematem gdzies do własciciela mieszkania aby zmienił najemców jesli oni nimi są bo jesli to własciciele to chyba zastawię pułapkę,hm...
Witam.
Czytam forum od dawna ale jestem raczej typem który nie wtrąca się w wiekszośc spraw jednak jedna niedaje mi spokoju dlatego postanowiłem napisać kilka słów i poprosic sasiadów o radę.
W bloku 1E na 4 piętrze, nie wiem pod którym numerem mieszkają lokatorzy do których przychodzi co chwile zachlane i nacpane towarzystwo po kolejne działki narkotyków. Nie raz zjezdzając windą wsiadała czy to jakas parka czy dwóch tak nacpanych chłopaczków którzy ledwo na nogach sie trzymali, że szkoda gadać. Ostatnio ktos tam przedawkował i przyjechała karetka i hurtem wynosiła z mieszkania kilka osób. Kobieta która tam mieszka potrafi wyjść o 2 w nocy,a raczej wypaść z mieszkania przez swojego chłopaka i walić w drzwi aż ja wpuści. Przychodzą do naszej klatki jakieś smierdzące typy nie wiem czy po haracz czy po wynagrodzenie ale napewno po srodki do lepszej zabawy. Dodatkowo chłopaczki jeżdzą starymi gruchotami z dalekiej wsi jakim jest Wejherowo GWE .... pedząc ponad 100km/h na ulicy przed naszymi klatkami gdzie bawią sie dzieci gdzie jest strefa do 30 km\h gdzie niedaj Boże któremus wypadnie piłka i pobiegnie za nią to nie ma szans bo naćpany tepy łeb nie zdąży wyhamować.
Ktoś juz interweniował bo policja nie raz przyjezdzała ale dalej co chwila ktos obcy sie kreci. I dalej sa krzyki kłutnie i awantury. Czy mozna w tej sytuacji jakoś zareagowac prawnie?
Czy mozna uderzyć z tym tematem gdzies do własciciela mieszkania aby zmienił najemców jesli oni nimi są bo jesli to własciciele to chyba zastawię pułapkę,hm...
Podobna sytuacja była chyba w innym bloku...
Wystosować zbiorowe pismo do właściciela mieszkania od mieszkańców, zamieszkałych w bliskim sąsiedztwie tego mieszkania i poinformować o tym iż jeśli nie poczyni żadnych kroków dążących do uspokojenia sytuacji, nie wykaże dobrej woli, to zostanie obciążony równowartością różnicy utraty wartości ceny mieszkań znajdujących się w pobliżu owego lokalu oraz kosztami sądowymi. Mieszkania tracą na wartości (problem z wynajęciem, odsprzedażą, odstrasza potencjalnych nabywców jak i zaniża cenę rynkową ) Przy np: 4 mieszkaniach jest to już spora suma dająca do zastanowienia się. Na poważnie poruszyć trzeba ten temat na najbliższym zebraniu wspólnoty, bo tak na prawdę to na czestych interwencjach policyjnych traci cały blok jak i osiedle.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.